FUNDACJA POLSKIEGO
GODŁA PROMOCYJNEGO

karta góra
Fot. Canva
Fot. Canva

Brak pomysłu na migrantów

17 lipca 2023

Krzysztof Przybył: Używanie kwestii migrantów zarobkowych jako maczugi w politycznej walce jest wielce szkodliwe dla polskiej gospodarki. I mała pociecha, że Polacy coraz mniej przejmują się strachami, które próbują wywołać politycy. Niepokoi jednak fakt, że żadna z liczących się sił politycznych nie przedstawia długofalowej wizji polityki migracyjnej. Ta prowizorka, uprawiana od lat, kiedyś może przynieść opłakane efekty. Popełniamy bowiem te same błędy, które kilkadziesiąt lat wcześniej popełniały państwa Europy Zachodniej.

Kampania strachów

Zaiste, bez kredy i tablicy trudno sobie usystematyzować, co która partia sądzi o imigrantach. PiS mówi wyborcom, że Bruksela chce zalać Polskę tysiącami przybyszy z Afryki i Azji, a jednocześnie ma swoich „dobrych” migrantów z islamskich państw Azji, którzy mają pomóc polskiej gospodarce. PO wyśmiewa lęki PiS-u, ale jednocześnie straszy „migrantami Obajtka”. Chodzi o zakontraktowanych przez Hyundai azjatyckich pracowników, którzy mają budować wielki kompleks Olefin w Płocku na zlecenie Orlenu. I bądź tu, człowieku, mądry.

Kilka tysięcy pracowników z państw azjatyckich, które znajdą zatrudnienie w Płocku, to nie kaprys pracodawcy ani eksperyment spod znaku multi-kulti. To po prostu konieczność, bowiem rąk do pracy brakuje już nie tylko wśród Polaków, lecz i Ukraińców. Czemuż się zresztą dziwić: opanowujący szybko podstawy języka polskiego Ukrainiec woli zostać sprzedawcą czy recepcjonistą, niż zasuwać na budowie. Ważne jest, by wśród mieszkańców Płocka nie podsycać lęków – dlatego na pozytywną ocenę zasługuje kampania informacyjna, mająca rozwiać obawy i przełamać stereotypy.

A co będzie w „chudych latach”?

Robotnicy ściągani przez Hyundai – przynajmniej deklaratywnie – mają wyjechać po zakończeniu prac. Ale co z innymi? Jeszcze przed rosyjską napaścią na Ukrainę eksperci Związku Pracodawców i Przedsiębiorców uczulali, że państwo polskie nie ma żadnej wizji polityki wobec imigrantów. Nie ma planu na wypadek, odpukać, gospodarczej zapaści. Przecież dziesiątki tysięcy Ukraińców, którzy „za chlebem” przeniosły się do naszego kraju, nie spakują się, nie zabiorą dzieci ze szkół i przedszkoli i nie wrócą do siebie. A i azjatyccy pracownicy w jakiejś części tu zostaną, bo nie są to tylko zatrudnieni na rok bądź dwa mężczyźni, ale i ich rodziny, które ściągnęły do Polski. Brak jest pomysłu na włączanie tych rodzin w polską społeczność, brak scenariuszy na wypadek rosnącego bezrobocia. To nie Wietnamczycy czy Chińczycy, którzy żyją w zamkniętych wspólnotach, prowadząc własne biznesy. To ludzie, którzy w przypadku zmian na rynku pracy mogą stać się społecznym problemem.

Problemy nie rozwiążą się same

Teoria, zgodnie z którą problemy rozwiązują się same, nie ma tu zastosowania. Problemy same się tylko nawarstwiają. Ułudą jest nadzieja, że w dobie globalizacji migrantów możemy wedle uznania ściągać i wypraszać. Bo to również kwestia elementarnej wiarygodności, żeby nie rzec – przyzwoitości. Pracownik zakontraktowany na rok czy dwa ma opuścić Polskę po wygaśnięciu umowy, bo taka jest natura tego rodzaju zadań. Czy bezwzględnie mamy jednak żądać, by sam sobie radził taki przybysz z zagranicy (czy to z Ukrainy, czy z Filipin bądź Indii), który przez kolejne lata odprowadza podatki do polskiego budżetu?

Banalne byłoby stwierdzenie, że ta kwestia winna stać się przedmiotem rozmów ponad politycznymi podziałami. Tak samo, jak banalna byłaby konstatacja, że w polskiej rzeczywistości nie ma na to żadnej szansy. Jednak nie sposób zauważyć, że otaczająca nas rzeczywistość zmienia się już nie z dekady na dekadę, ale z roku na rok. I brak odpowiedniej reakcji na tę zmianę srogo się na nas kiedyś zemści. I zaszkodzi konkurencyjności polskiej gospodarki.

Źródło: Salon24.pl blog Krzysztofa Przybyła, prezesa Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego

karta dół

Czytaj także

Kontakt

Fundacja Godła Polskiego "Teraz Polska"

ul. Górskiego 1
00-033 Warszawa

Sekretariat

Telefon: (+48) 22 201 26 90
fundacja@terazpolska.pl

Dział Konkursu

Telefon: (+48) 22 826 01 91
konkurs@terazpolska.pl

Dział PR i komunikacji

Telefon: 506 000 253
kamilbroszko@terazpolska.pl

 

Klauzula Informacyjna (PDF)

Zamów newsletter

Administratorem Państwa danych osobowych jest Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego z siedzibą w Warszawie (00-033), przy ul. Górskiego 1. Z administratorem danych można się skontaktować poprzez adres e-mail: sekretariat@terazpolska.pl , telefonicznie pod numerem +48 22 201 26 90 lub pisemnie na adres Fundacji.

Państwa dane są i będą przetwarzane w celu wysyłki newslettera, na podstawie prawnie uzasadnionego interesu administratora. Uzasadnionymi interesami administratora jest prowadzenie newslettera i informowanie osób zainteresowanych o działaniach Fundacji.

Dane osobowe będą udostępniane do wglądu dostawcom usług IT w zakresie niezbędnym do utrzymania infrastruktury IT.

Państwa dane osobowe będą przetwarzane wyłącznie przez okres istnienia prawnie uzasadnionego interesu administratora, chyba że wyrażą Państwo sprzeciw wobec przetwarzania danych w wymienionym celu.

Uprzejmie informujemy, iż przysługuje Państwu prawo do żądania od administratora dostępu do danych osobowych, do ich sprostowania, do usunięcia, prawo do ograniczenia przetwarzania, do sprzeciwu na przetwarzanie a także prawo do przenoszenia danych (o ile będzie to technicznie możliwe). Przysługuje Państwu także możliwość skargi do Urzędu Ochrony Danych Osobowych lub do właściwego sądu.

Podanie danych jest niezbędne do subskrypcji newslettera, niepodanie danych uniemożliwi wysyłkę.